środa, 25 maja 2016

zupa szczawiowa mojej mamy

jak co roku obowiązkiem dla mnie jest ugotowanie zupy szczawiowej. Jest moja ukochana zupka, którą mogłabym zawijać non stop, o każdej porze roku. niestety zimą szczaw nie rośnie:(
Jednak jest wiosna i szczawiu jest pod dostatkiem. Osobiście uwielbiam zupkę z takiego zwykłeg , pospolitego szczawiu zbieranego na łące, gdyż jest o wiele smaczniejszy i cudownie pachnie.

  • 6 średnich ziemniaków pokrojonych w kostkę
  • 2 duże cebule
  • 1 duża marchew
  • 3 litry wywaru takiego jak na rosół
  • 3 pęczki szczawiu opłukanego
  • 1 pęczek szczypiorku
  • 3 jajka
  • śmietana do zup i sosów
  • sól
  • piepsz
  • maggi
do gotującego się wywaru dodać pokrojone w kostkę ziemniaczki. Podgotować na średnią miękkość, dodać startą marchew (grube oczka), i pokrojoną w kostkę , przesmażoną na masełku cebulę. Gotować do całkowitej miękkości ziemniaczków. Dodać posiekany szczaw i szczypiorek. Chwileczkę jeszcze gotować. W między czasie jajka lekko rozbełtać. Wlać małym strumieniem do zupy, cały czas mieszając. Dodać śmietanę według własnego uznania i tak samo doprawić. Smacznego:)

CIASTO JOGURTOWE Z RABARBAREM


dzisiaj moi kochani mam dla Was prawdziwy rarytas.
Nadszedł czas na sezonowe owoce więc moja propozycja to:

CIASTO JOGURTOWE Z RABARBAREM
  • 2 szkl mąki krupczatki
  • 0,5 szkl oleju
  • 50 g jogurtu naturalnego
  • 1 szkl cukru
  • 6 jajek
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 60 dag rabarbaru
do wysokiego naczynia wbić jajka, dodać cukier i ubić tak na "półsztywno", czyli prawie jak na biszkopt. Następnie powoli dodajemy mąkę , proszek do pieczenia i olej. Pod koniec ubijania dodać jogurt. Ciato wylać na blaszkę wyłożoną pergaminem. Rabarbar umyć i obrać ze skórki. Pokroić w kostkę i obsypać nim ciasto. Piec w 160 stopniach do suchego patyczka. po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem.

takie ciasto jest szybciutkie w wykonaniu i bardzo łatwe. Długo zachowuje świeżość i wilgotność.



czwartek, 5 maja 2016

tort czekoladowo czekoladowy :)



jak wiadomo tort to nie prosta sprawa, trzeba się troszkę namęczyć i nakombinować. Ten torcik wykonałam na urodzinki chrześnicy. Nie powiem - nerwów straciłam co nie miara, ale warto było :)
do wykonania potrzeba :
  • 12 jajek
  • 12 łyżek cukru
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 10 łyżek mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
jajka ubijamy w całości na sztywno (ja sprawdzam na "palec" jeśli masa nie spłynie, tylko będzie się trzymała palca to jest idealnie ubite) z cukrem, następnie po łyżce ddajemy mąki z proszkiem przesiane. Pamiętamy żeby nie łączyć mąki z masą jajeczną mikserem. Należy to robić szpatułką lub drewnianą łyżką. Ciasto rozlać na 2 tortownice (jedna większa, druga mniejsza) wyłożone pergaminem. Piec w zależności od parametrów piekarnika ( ja piekę w 150 stopniach około 20 minut). Biszkopty wyjąć z piekarnika i z wysokości kolan upuścić na podłogę, następnie wyjąć z foremek i odwrócić "do góry nogami" na pergamin, pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Gdy biszkopty będą już całkowicie wystudzone, przekroić na pożądaną ilość blatów.

Krem:
  • 300 gr gorzkiej czekolady
  • 500 ml śmietanki kremówki
  • 3 opakowania śmietanfixu
czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Śmietankę ubić na sztywno z śmietanfixem, delikatnie połączyć z czekoladą i wstawić do lodówki na jakieś 10 minut. W tym czasie nasączyć blaty ponczem lub alkoholem. Następnie przesmarować na przemian blaty co drugi dżemem z czarnej porzeczki i cienką warstwą kremu. należy uformować wieżyczkę. Cały tort otynkować z pozostałym kremem.  Całość wstawić do lodówki na 2 godziny.

Polewa czekoladowa:
  • 50 gr masła
  • 3 łyżki wody
  • szkl cukru
  • 4 łyżki gorzkiego kakao (łyżki powinny być kopiaste)
  • 300 gr gorzkiej czekolady
masło, wodę, cukier i kakao podgrzewamy w rondelku na małym ogniu do całkowitego zredukowania wody. Trzeba pamiętać aby cały czas mieszać, gdyż polewa szybko może się przypalić lub zwarzyć. Polewa powinna mieć konsystencję półpłynną. Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej i połączyć z przestudzoną polewą czekoladową. Odstawić do schłodzenia. Gdy polewa będzie już ledwo letnia, polać wierzch tortu tak aby utworzyły się zacieki. Można udekorować tak jak na zdjęciu świeżymi truskawkami. Cały tort wstawić do lodówki na następne 2 godziny.




takie inne bułeczki :)

Najlepiej zaczć od rozczynu:
  • 30 g świeżych drożdży
  • 1 łyżka cukru 
  • 1,4 szklanki ciepłego mleka
  • 4 łyżki mąki 
Do średniej miski kruszymy drożdże i zasypujemy cukrem a następnie mlekiem. Dokładnie mieszamy do rozpuszczenia się drożdży, dodajemy mąkę i musimy wymieszać ja by nie było grudek. Przykryć miskę ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 30 min. Jeśli rozczyn podwoi a nawet potroi swoją objętość jest idealny.

Następnie w dużej misce przygotowujemy:
  • 250 ml ciepłego mleka (nie gorącego!)
  • 1/3 masła lub margaryny roztopionej
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki cukru
  • 500 g mąki
  • 2 jaja
  • aromat migdałowy do smaku i zapachu
DODATKOWO:
Masa marcepanowa z Lidla
1 roztrzepane jajko


Do miski wsypujemy przesianą mąkę dodajemy sól, cukier, roztopione masło, jaja i aromat oraz wcześniej przygotowany rozczyn. Ciasto wyrabiamy dość dobrze by było gładkie i elastyczne, jeśli zajdzie potrzeba dodać mąki. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na ok 2 godzin.

Kiedy ciasto wyrośnie, przygotowujemy dużą blachę i wykładamy pergaminem. Na niej formujemy kulki a wokół niech mniejsze 4 palce (palce muszą się stykać z kulką innaczej się nie skleją). 
Do większej kulki wsadzić nadzienie masy marcepanowej (do mniejszyh paluszków też można). Układamy na blaszce w iekszych odległościach i smarujemy jajkiem.  
Z tego przepisu wyszło 15 łapek:)PIEC ok 15 min w 160*

syrop z mniszka lekarskiego

Mniszek lekarski, zwany potocznie mleczem jest skarbnicą witamin, minerałów i innych składników, które mają właściwości prozdrowotne, np. witamina A,C,D, witaminy z grypy B, potas, krzem, żelazo i wiele innych. Przede wszystkim wspaniałe ma właściwości podczas przeziębienia-przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe oraz łagodzące objawy kaszlu. Ponadto syrop z mniszka poprawia trawienie, leczy miażdżycę, łagodzi stany zapalne, a także oczyszcza organizm z toksyn. Jak się okazuje to taki syrop (miód) ma dużo więcej właściwości niż miód pszczeli.

Z 1000 główek mniszka wyszło mi ok. 4 litry syropu. Im dłużej będziemy gotować taki syrop, tym więcej wody odparuje, a z syropu zrobi się miód (będzie bardziej gęsty i ciemniejszy).
Składniki:
  • 1000 główek mniszka lekarskiego,
  • 2 kg cukru,
  • 2 litry wody,
  • 2 cytryny.

Przygotowanie: 

Zerwane główki mlecza wysypujemy na ręcznik papierowy, tak by wyszły z nich robaczki. Następnie opłukujemy wodą, by zmyć kurz z kwiatków. Kwiatki zalewamy wodą, dodajemy pokrojone cytryny (bez skórki) i gotujemy około 20 minut.  Taki napar odstawiamy na 24 godziny- w celu wydobycia wszystkich cennych składników. Odcedzamy kwiatki od soku przez gazę. Po tym czasie dosypujemy cukier i gotujemy na małym ogniu (bez pokrywki). Gotujemy od 1 do 3 godzin, w zależności jaki gęsty syrop chcemy uzyskać (ja gotowałam godzinę). Gorący syrop przelewamy do wyparzonych butelek lub słoiczków i odwracamy do góry dnem.
też macie czasami ochotę na coś mega słodkiego i diabelnie kalorycznego??? Na pewno :) a zatem przyda wam się przepis na szpajzę inaczej. No to do dzieła:
- 1 puszka masy krówkowej
2 białka
1 litr śmietany kremówki 34% lub 36%
3 łyżeczki żelatyny

żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości przegotowanej, nie gorącej wody. Śmietanę ubić na sztywno, dodać do niej masę krówkową i delikatnie zmiksować. Ubić białka na sztywno i delikatnie szpatułką połączyć z masą śmietankową. Następnie dodać żelatynę i szybko dokładnie wymieszać, tak aby nie powstały grudki. Przelać do pucharków lub do dużej salaterki i wstawić na 2 godzinki do lodówki, aby wszystko stężało. Można udekorować czym sobie tam chcemy : orzechy, czekolada, rodzynki, migdały kokos.
Zapewniam, że taki specjał będzie często gościł na Waszych stołach :)

domowe lody wersja fit

lody malinowe wersja fit

do wykonania takich lodów potrzebujemy :
- 500 ml jogurtu naturalnego (ja używam zazwyczaj greckiego lub bałkańskiego, są dużo gęstsze i lepsze w smaku)
- 1 łyżeczka stewii
- 500 gr owoców mrożonych lub świeżych
owoce zblendować, dodać stewię, wszystko razem dokładnie połączyć. Następnie dodać jogurt naturalny. przelać do pojemnieka i wstawić na 10 minut do zamrażalnika. Po 10 minutach wyjąć i miksować na największych obrotach około 2 minuty, znó włożyć do zamrażalnika na następnie 10 minut. Czynność powtórzyć jeszcze 2-3 razy. Dzięki ubijaniu jogurt nabierze puszystości. Smacznego :)

domowe lody malinowe

witam serdecznie :) dzisiaj mam dla Was przepyszne lody malinowe, które można zrobić w dwóch wersjach _ tradycyjnej oraz fit.
Do wykonania takich lodów potrzebujemy :
- śmietankę kremówkę 34 % lub 36% 1 litr
- opakowanie mrożonych malin ( w sezonie można zrobić ze świeżych owoców)
-  cukier puder

ubijamy śmietankę na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder według własnego uznania. Owoce zblendować. Jeśli są mrożone to z odrobiną soku malinowego rozpuszczonego w przegotowanej zimnej wodzie, Jeśli świeże to wystarczy zblendować je na mus. Przy wowcach mrożonych należy pamiętać o tym, że w czasie blendowania będzie tworzył nam się sorbet, więc soku powinno dodawać się na tyle aby owoce uzyskały konsystencję lekko lejącą. Następnie mieszamy wszystkie składniki szpatułką, dzięki czemu uzyskamy efekt marmuru. Przelać wszystko do pojemnika i do zamrożenia.



czwartek, 7 kwietnia 2016

rurki z kremem

dzisiejszym wypiekiem są rurki z kremem. Taka moja fantazja, bardziej lekka niż tradycyjna. Do wykonania takich smakołyków potrzebujemy :
  • folia aluminiowa lub foremki do rurek
  • opakowanie ciasta francuskiego
  • 0,5 l mleka
  • 1 opakowanie budyniu śmietankowego
  • 3 łyżki cukru
  • 1 opakowane serka naturalnego łaciate
  • 50 g miękkiego masła
z folii aluminiowej tworzymy rurki (najlepiej odrywać kawałki 20 cm na 20 cm, złożyć na 4 części i uformować rożki). Ciasto francuskie przewałkować lekko na stolnicy delikatnie oprószonej mąką pszenną. Podzielić na paski ( z jednego ciasta wychodzi 11 rurek)

następnie lekko przesmarować brzegi pasków rozbełtanym jajkiem. Nawijamy ciasto na rurkę z folii
każdą rurkę przesmarować jajkiem, obsypać lekko cukrem (najlepiej jak najgrubszym). Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni do zarumienienia.
ciastka ostudzić i wyjąć  folię. Przygotowujemy krem. Z pół litra mleka odlewamy szklankę, a resztę zagotowujemy. Do odlanego mleka wsypać budyń, dodać 3 łyżki cukru, 2 łyżki mąki pszennej. Gdy pozostałe mleko się zagotuje wlewamy mieszankę budyniową i dodajemy masło. Masło sprawi, że budyń nie podejdzie wodą. Masę wystudzić. Ubijamy mikserem na średnich obrotach serek
następnie po łyżce dodajemy masę budyniową cały czas miksując na jednolitą masę
. Napełnić szprycę i uzupełnić kremem rurki.
Ciastka te nie są zbyt słodkie, więc jeśli ktoś preferuje tradycyjne rurki z kremem może zastosować bitą śmietanę lub po prostu dodać więcej cukru. Smacznego :)
 


ptaszki drożdżowe


wcześniej już podawałam przepis na ciasto drożdżowe, które jest dla mnie uniwersalne. Z takiegoż ciasta stworzyłam z córcią takie oto ptaszki. Bardzo łatwo je przygotować. Wystarczy tylko uformować z ciasta niewielkie ruloniki i związać je w supeł. Na jednym końcu supła tworzymy dzióbek ptaszka nacinając go nożyczkami, drugi zaś lekko spłaszczamy i nacinamy nożykiem w kształt piór. Supełki smarujemy rozbełtanym jajkiem i do piekarnika. Ptaszki pieką się szybciusieńko, wystarczy że się zarumienią i są już gotowe. Doskonałe do koszyczka Wielkanocnego lub miła niespodzianka na stół imprezowy zamiast tradycyjnego pieczywa.

stroik na drzwi

witam serdecznie po dość dłuuugiej przerwie :) niestety zarazą tych czasów jest zabieganie, i tak też dzieje się ze mną. Praca, dom, praca. Czas umyka :(
Ale już dosyć o tym. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam szybciusieńki stroik na drzwi. Ja mój robiłam na Wielkanoc, ale podobne można wykonać na dowolną okazję. Stroik taki ma to do siebie, że może stać się doskonałym prezentem na jakieś urodziny lub jakąś podobną okazję.
Do dzieła !!!

do wykonania takiego stroika potrzebujemy :
  • gałązki (najlepiej z brzozy)
  • wstążka atłasowa
  • sztuczne kwiaty (dowolne, ja użyłam trawy , wrzosów , forsycji i narcyzów)
  • jajka styropianowe lub plastykowe
  • klej na ciepło
  • drucik florystyczny
z gałązek formujemy dowolny kształt (tutaj jajo), łącząc gałązki drutem florystycznym. W między czasie rozgrzewamy dyspenser kleju i mniej więcej układamy formę naszego stroika, tak jakbyśmy chciały go widzieć. Następnie przyklejamy wszystkie elementy. Dodatkowo dekorujemy wstążką.
Całość zajmuje około 15 minut.

piątek, 19 lutego 2016

odrywane zawijasy dreożdżowe z powidłami i chałka

hej hej :) mam dla Was propozycję na coś meeega pysznego. a mianowicie na odrywane zawijasy z powidłami. U mnie zawsze znikają błyskawicznie, nawet jeszcze gorące.

potrzebujemy :
  • 0,5 kg mąki pszennej
  • 1 pełna szkl ciepłego mleka
  • 4 łyżki oleju
  • 3 łyżki cukrupudru
  • szczypta soli
  • 2 jajka
  • powidłą śliwkowe lub inne
  • 50 g drożdży świeżych
mąkę przesiać, wsypać do miski. Dodać pozostałe składniki oprócz powideł i szybko zagnieść. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia. Jeśli ciasto nie będzie odchodziło od rąk, to podsypujemy odrobiną mąki.

gdy ciasto już wyrośnie dzielimy na 2 równe części. Jedną część rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy na dość długi placek o grubości około 0,5 cm. Posmarować ciasto powidłami i zwinąć wzdłuż w rulon. Następnie pokroić na 7-8 równych kawałków. Układamy na wysmarowanej i podsypanej bułką tartą tortownicy w formę kwiatu :
odstawiamy do ponownego wyrośnięcia. Gdy nasze różyczki już będą "wyruszane" smarujemy delikatnie rozbełtanym jajkiem (można na wierzch posypać kruszonką lub cukrem jak najgrubszym). Pieczemy około 20 minut w temperaturze 150 stopni. Czas pieczenia zależy oczywiście od piekarnika.
Z drugiej części ciasta możemy zrobić chałkę, taką tradycyjną :)
wystarczy tylko pozostałe ciasto podzielić na 3 równe części, z kolei z nich uformować ruloniki równej długości z których upleciemy warkocz.
ciasto znów odstawić do wyrośnięci, następnie delikatnie posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać np. kruszonką i fruuuu do piekarnika. Czas pieczenia podobny do bułeczek.
Smacznego :)





wtorek, 16 lutego 2016

skrzydełka w pepsi

mam dla was kochani propozycję obiadową zupełnie inną niż wszystkie inne, a mianowicie na skrzydełka w pepsi. Tak wiem... brzmi nie dorzecznie ale cóż, taki miałam szalony pomysł. Długo nosiłam się z tym pomysłem aż wreszcie się przemogłam i skomponowałam ten przepis. Jest on całkowicie mój, jeden jedyny i nie powtarzalny :)
przyznam się tak na marginesie, że kocham eksperymentować w kuchni. Jakiś czas temu można było kupić gotową mieszankę do żeberek w koli, stąd pomysł na moje skrzydełka.
potrzebujemy :
  • 2 kg skrzydełek z kurczaka
  • 1 mały słoiczek koncentratu pomidorowego ( najlepiej Dawtona, gdyż ma bardzo fajną konsystencję i daje wspaniały kolor)
  • sól
  • papryka słodka (2 łyżki)
  • cząber (1 łyżeczka)
  • imbir świeży (mały kawałek starty)
  • szklanka oleju
  • szklanka pepsi
  • czosnek granulowany (2 łyżki)
  • gałka muszkatołowa (pół opakowania)
skrzydełka oczyścić i umyć, odsączyć z nadmiaru wody. przełożyć do miski, dodać wszystkie przyprawy, olej, koncentrat pomidorowy i pepsi. Wszystko razem dokładnie mieszamy. Przykrywamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na całą noc. Pieczemy w piekarniku na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym około godzinki w 150 stopniach.

smacznego :)

Gofry razowe

Gofry, gofry, gofry .... któż  ich nie kocha ??!

też je uwielbiam, ale z racji, że razem z córeczką często je przygotowujemy, zmieniłam przepis na bardziej zdrowy i zamiast mąki pszennej używam żytniej. Ciasto po upieczeniu nie jest w prawdzie takie chrupiące i słodkie jak oryginalne gofry, jednak dla dobra dziecka i oczywiście swojego warto coś zmienić.

  • 3 szkl mąki żytniej
  • 4 jaja w temp. pokojowej
  • 1 opakowanie proszku do pieczenia
  • 3 łyżki cukru ( ja używam trzcinowego lub 1 łyżeczkę sproszkowanej stewii)
  • 1 1/2 szkl mleka
  • 100 ml. oleju
wszystkie składniki dokładnie mieszamy na gładką i jednolitą masę. Rozgrzewamy formę do gofrów i pieczemy :) podajemy według własnego uznania : z cukrem pudrem, z dżemem, z powidłami, z czekoladą....

takie gofry można także przygotować w formie słonej np. zamiast pieczywa. Wówczas zamiast cukru dodajemy odrobinę soli. Proszę nie przejmować się kolorem ciasta, gdyż mąka razowa daje ciemny kolor jednak smak jest nie powtarzalny i warto spróbować takie cuś :)

Zupa krem z Dyni

dobry wieczór moi mili.
dzisiaj wstawiam spóźniony trochę przepis na moją ukochaną zupkę, oczywiście własnego pomysłu :)
Jak wiadomo dynia to magiczne warzywo i można ją przygotowywać na wiele różnych sposobów, gotować, smażyć, piec, dusić, faszerować itd., itp. Ja mam swój jeden jedyny przepis, który zawsze smakuje i mi i moim znajomym. Potrawa ta jest bardzo sycąca, zdrowa i dzięki imbirowi rozgrzewająca, więc na taką pogodę jak ta za oknami jak najbardziej :)

na taką smakowitą zupkę potrzebujemy :
  • 2 litry wywaru warzywnego lub czystego rosołu
  • 1 kg dyni (ja uwielbiam piżmową)
  • 3 duże marchewki
  • 1 duża pietruszka
  • 3 duże ziemniaki
  • 1/2 selera
  • sól
  • pieprz
  • imbir (1/2 łyżki)
  • 2 łyżki suszonej słodkiej papryki
  • 4 łyżki śmietany 12 % taka do zup i sosów
dynię czyścimy z pestek i skórki, kroimy na drobniejszą kostkę. Obieramy pozostałe warzywa i także kroimy je w grubszą kostkę. Wszystkie dodajemy do zimnego wywaru i stawiamy na gaz (lub kuchenkę elektryczną , kto co ma ).Gotujemy około 40 minut aż warzywa będą nie do końca miękkie. Dodajemy przyprawy, tak mniej więcej do smaku + cała suszona papryka. Wszystko razem blendujemy na aksamitną konsystencję. Zdejmujemy z ognia i dodajemy śmietanę i doprawiamy do końca do smaku.
Taką zupkę można podawać tak jak na zdjęciu z grzankami lub z groszkiem ptysiowym.
Mam nadzieję, że mój przepisik przypadnie wam do gustu i równie chętnie będziecie z niego korzystać.

Zapomniałabym - ja dynie kupuję na Halloween w większych ilościach, wtedy też są najtańsze i najlepsze, cały miąższ dzielę na paczuszki i mrożę. Taką dynię można przechowywać 6 miesięcy w zamrażalniku tak więc warto robić zapasy :)

czwartek, 4 lutego 2016

Dietetyczna i niskokaloryczna tortilla

na obiad po tłustym czwartku najlepsze będzie takie coś :
potrzebne będą :
  • tortille razowe lub jak kto woli wrapy (można dostać np. w tesco, ja wybrałam już grillowane)
  • pęczek rzodkiewki
  • 4 duże piękne pomidory
  • ogórek zielony
  • sałata zielona lub mix sałat
  • cebula czerwona
  • czosnek
  • filet z kurczaka
  • tymianek
  • imbir świeży lub suszony
  • cynamon
  • gałka muszkatołowa
  • odrobina soli
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • jogurt naturalny ( o jak najmniejszej zawartości tłuszczu)
kurczaka kroimy w cienkie paseczki i przesmażamy na oliwie, dodajemy tymianek, cynamon (szczyptę), Gałkę muszkatołową (szczyptę), 3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę, imbir jeśli świaży to kawałek ok. 3 cm zetrzeć na drobnym oczku, jeśli suszony to około 0,5 łyżeczki, sól do smaku. Podlać wszystko odrobiną wody i dusić aż wytworzy się gęsty sos. Tortille podgrzać w mikrofali (najszybszy sposób jeśli nie ma się opiekacza) i przekładać : sałata, pomidor, ogórek, rzodkiewka, cebula, mięso. Z jogurtu naturalnego , czosnku i soli zrobić sos czosnkowy według własnego uznania. Wszystko polać sosem i zawinąć w folię aluminiową tak aby część nam wystawała, taka gotowa do gryzienia. smacznego :)

smacznego kochani

śląskie kreple

no tak, dzisiaj Tłusty Czwartek. Chyba najbardziej wyczekiwany i znienawidzony dzień w roku :) A więc tradycyjnie przepis na pączki. Mam Wam dzisiaj do zaoferowania przepis na pączki mojej babci. Najlepsze, najsmaczniejsze i długo utrzymujące świeżość. A wyglądają one tak :
ciasto drożdżowe:
  • 1 kg mąki pszennej przesianej
  • 1 opakowanie drożdży świeżych
  • 2 łyżki cukru
  • 1 szkl mleka ciepłego ( nie gorące)
  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • 100 ml oleju
mleko drożdże, cukier i 6 łyżek mąki połączyć na jednolitą masę. Odstawić do wyrośnięcia. Do miski przesiać mąkę, dodać jajka ( ważne aby były w temperaturze pokojowej), sól i olej. Następnie dodajemy wyrośniętą masę drożdżową. Wyrabiamy ciasto szybkimi ruchami na jednolitą masę, tak aby wtłoczyć w ciasto jak najwięcej powietrza. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
nadziewamy konfiturami, najlepiej śliwkowymi. Od całości ciasta wyrośniętego odrywamy kawałki, formujemy z nich placek palcami (nie muszą być równomiernie rozciągnięte, na tym polega cały urok tych pączków). Na każdy placuszek nakładamy dużą łyżkę powideł :
zawijamy tak aby konfitury nie wychodziły i nie przeciekały nam przez ciasto. Gotowy pączek układamy na czystej ściereczce do ponownego wyrośnięcia. Trwa to około 15 -20 minut.
Smażymy nie na oleju ale na smalcu na złoty kolor. Po usmażeniu koniecznie układać kreple na ręczniku papierowym aby nadmiar tłuszczu wchłonął w papier ( ja nie toleruję tłuszczów zwierzęcych więc zawsze tak robię ). Gdy ostygną posypać cukrem pudrem. Smacznego :) i oby kobietki kochane dzisiejsze słodkości poszły nam w biusty :P



smacznego

poniedziałek, 1 lutego 2016

Zajączki wielkanocne z mchu

Luty. Już luty. Jak ten czas szybko leci. Niedługo Wielkanoc więc pora rozpocząć jakieś przygotowania. Może jakieś dekoracje, może wypróbować jakieś nowe przepisy, lub po prostu samemu coś skomponować i wszystkich zaskoczyć.
Na dzisiaj mam propozycję na dekorację świąteczną - są niż zajączki z mchu.

Takie zajączki robiłam w ubiegłym roku na zamówienie i oczywiście do dekoracji własnego domu. nie są trudne w wykonaniu a efekt jest cudowny. Do wykonania takiego królisia potrzebujemy :
  • suszony mech
  • zieloną nić
  • wykałaczki do szaszłyków
  • klej na gorąco
z mchu formujemy dwa "jaja". Jedno większe na tułów, drugie mniejsze na główkę. Mocno obwiązujemy każdą z nich nicią. Łączymy je ze sobą za pomocą kawałków wykałaczek i kleju na gorąco. na 2 połówki wykałaczek nawijamy mech, formując uszy. Także obwiązujemy nicą żeby nam się mech nie posypał. Łączymy uszy z główką i zajączek gotowy. Na pomiżśzych zdjęciach moje własne wykonanie :)